forum na temat kozaków

hetman

Rozegraliśmy rewanż, w którym Gra była naprawdę wyrównana
Zobaczcie, co się działo i oceńcie

Przygotowuje się do pierwszego ataku na miasto koraba

Niestety pierwszy atak się nie udał Atak został całkowicie odparty

Nieudana próba wtargnięcia do mojego miasta została odparta przez moją dobrze rozwiniętą wierze

Po ataku koraba postanowiłem pójść za ciosem, ale jednak próba wyjścia z miasta została sypko udaremniona

Po co mu te konie?

O nie znalazł wejście do mojego miasta przez dolinę

I tak nie udało mu się zniszczyć mnie od środka jego husaria została zniszczona

W trakcie ataku husariom zdążył zebrać wojsko i teraz zaczął mnie atakować

Postanowiłem zebrać armie do obrony, ale po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że lepiej bandzie zaatakować

Co ty dalej pisać zobaczcie jak przebiegała największa bitwa w tej grze

I to był koniec koraba wygrałem miasto zdobyte

korab

Teraz moja wersja wydarzeń. Hetman zbudował kilka wież w takiej odległości od moich murów,żeby je mogły skutecznie niszczyć. W tej grze ograniczałem się do działań obronnych na swoim terenie.Były tylko dwa wypady poza mury miasta i jeden atak konnicy na zaplecze wroga.Hetman rozbudowywał swoją armię pikinierów 18w i jazdy.Czy tylko w celach obronnych jak napisał ,tego nie byłbym pewien.Jego wieże spełniły swoje zadanie i skruszyły moje mury. Nieprzyjaciel próbował ataku w trzech miejscach gdzie były wyrwy w umocnieniach.Przy mojej głównej bramie ina ufortyfikowanych wzgórzach po lewej poniósł duże straty,głównie od ostrzału moich dział i armatek wielolufowych.Potem próbował po przeciwnej stronie,też bez skutku.Chwila nieuwagi z mojej strony i Hetman przejął baterie armat broniących wyrwy przy byłej bramie.Nadciągnął też duży liczebnie oddział pikinierów 18w i rozbił moją obronę w tym miejscu.W tym samym czasie nastąpił atak w innym miejscu zburzonego muru.Teraz już zastępy wroga wdarły się do grodu.Obrona miasta trwała nadal.Atakujący od głównej wyrwy zostali zatrzymani przez duży oddział muszkieterów 18w i wspierające go swoim ogniem dwie wieże.Niestety nie na długo.Hordy Hetmana były zbyt liczne i nie pomogła nawet trzymana w odwodzie konnica.Teraz,gdy barbarzyńcy pustoszyli moje miasto broniły się już tylko zawsze wierne chatynki.